sobota, 25 maja 2013

Dokładnie w listopadzie zawita do nas kometa ISON. Będzie 10 razy jaśniejsza od Wenus. Na niebie nawet w ciągu dnia zobaczymy ja gołym okiem.

 
Wszyscy interesujący się astronomią wiedza zapewne, że wydarzeniem sezonu 2013 ma być jedna z największych komet, jakie ludzie zobaczą w trakcie swojego życia. Tak jasnej komety jak ISON z pewnością wielu z nas już nie zobaczy, dlatego trudno się dziwić, że większość astronomów czeka na to wydarzenie z niecierpliwością.
 
 
 
 
Kometa C/2012 cały czas zbliża się do Słońca. Wraz z przebytą drogą rośnie jej jasność. Skłania to astronomów do wcelowywania teleskopów, aby śledzić jej postęp.
 
Obecnie pojawiło się nowe zdjęcie, które wykonali Ernesto Guido i Nick Howes z Obserwatorium Remanzacco. Aby tego dokonać użyli teleskopu La Palma o dwumetrowej średnicy zwierciadła. W momencie, gdy wykonano powyższe zdjęcia kometa ISON znajdowała się w odległości 3,8 AU od Słońca, co dopowiada dystansowi 581 milionów kilometrów.
 
 
Według ich ustaleń warkocz komety ma już 28 sekund kątowych i strukturę zupełnie zgodną z tą, która została ujawniona na niedawnym zdjęciu z Hubble'a. Wielkość komy rośnie zgodnie z oczekiwaniami i około listopada powinna być już na tyle wielka, żeby jaśnieć nawet za dnia.
 
Poza tym przelot w naszej okolicy tak ogromnej komety z wielkim warkoczem powoduje, że naszej planecie zagrażać może pył przez nią wytwarzany. Przelot Ziemi przez taki obszar w przestrzeni, do którego na pewno dojdzie może nieść za sobą deszcz meteorów. Nie wiadomo jeszcze czy będą to obiekty na tyle duże, aby spalać się w atmosferze w sposób spektakularny czy też raczej będzie to okresowy napór cząstek pyłu spadającego na naszą planetę w niezauważalny dla jej mieszkańców sposób.
 
 
Gdy kometa ISON znajdzie się najbliżej Słońca je dystans do gwiazdy wyniesie tylko 1,2 miliona kilometrów. Peryhelium tego obiektu wystąpi dokładnie 28 listopada 2013 roku.

Brak komentarzy: