wtorek, 4 czerwca 2013

Znów będzie burzowo.


Wczorajsze burze, które przetoczyły się przez wschodnie, południowe i środkowe dzielnice naszego kraju okazały się średnio gwałtowne, głównie ze względu na intensywne opady deszczu oraz padający grad. Dzisiaj kontynuacja burzowej pogody, w bardzo podobnych regionach, co wczoraj. Zastanówmy się, skąd mamy tyle burz nad Polską i dlaczego dzielnice północne są cieplejsze od południa.


Odpowiedzi na oba pytania daje analiza rozkładu ciśnienia nad Starym Kontynentem. Ogromny antycyklon rozciągający się od Arktyki, przez Skandynawię, Morze Norweskie po Wielką Brytanię sprowadza z północnego-wschodu dość ciepłe i wilgotne powietrze o dużej chwiejności termodynamicznej nad Polskę. Dodatkową porcję wilgoci podrzuca nam płytki ośrodek niżowy znad zachodniej Ukrainy.

Chociaż od Pomorza Środkowego i Zachodniego, przez Ziemię Lubuską, zachodnią Wielkopolskę po Dolny Śląsk mimo sporego zachmurzenia i opadów deszczu, chwiejność atmosfery będzie stosunkowo najmniejsza, dlatego burze w większości tamtejszych regionów się nie pojawią. Zupełnie inna sytuacja będzie miała miejsce w pozostałej części Polski, nad którą zalega nieco cieplejsza, lecz rozchwiana masa powietrza. Na wschód od linii Gdańsk-Toruń-Opole w godzinach popołudniowych CAPE osiągnie 1000 J/kg, co przy braku energii hamującej konwekcję i niskim poziomie kondensacji będzie sprzyjało rozwojowi burz. Będą to pojedyncze komórki burzowe, które z czasem połączą się w większe struktury konwekcyjne, mimo niesprzyjających warunków kinematycznych, tj. DLS<10 m/s, czy LLS< 5 m/s. Ze względu na nieco podwyższony współczynnik SRH, nie można wykluczyć pojawienia się kilku superkomórek, generujących szczególnie silne opady deszczu, do 30 mm oraz grad o średnicy 2-3 cm, zwłaszcza, że wierzchołki chmur osiągną dość duża wysokość, a izoterma "0" zostanie obniżona.

Ze względu na chłodny wiatr znad Bałtyku, temperatura na wybrzeżu będzie niestety najniższa – tam spodziewamy się ledwie 12-14 stopni. Niezbyt ciepło także na południu, 18-19 stopni C, a ciepło ma być na Ziemi Łódzkiej, Mazowszu, Kujawach, na Warmii, Mazurach i Podlasiu, gdzie słupki rtęci osiągną 21-23 stopnie. Wiatr okresami umiarkowany, w czasie burz porywisty, na ogół północny, tylko na wschodzie – ze wschodu.

W nocy siła burz zacznie powoli słabnąć, mimo wszystko mogą się jeszcze pojawiać na Śląsku i w Małopolsce, wieczorem w centrum, a przelotny deszcz popada na Kujawach, w na Żuławach Wiślanych i we wschodniej Wielkopolsce. Temperatura minimalna od 8 stopni C na krańcach zachodnich do 12-14 stopni we wschodniej połowie Polski. Wiatr na wschodzie wschodni i południowo-wschodni, na pozostałym obszarze z północy, umiarkowany i słaby, na zachodzie i wybrzeżu okresami silniejszy.

Brak komentarzy: