poniedziałek, 10 czerwca 2013

Bardzo niebezpieczny dzień. Na wschodzie i południu Polski przejdą liczne i gwałtowne burze. Prosimy o ostrożność.

W nocy przez środkowe i południowo-zachodnie dzielnice naszego kraju przeszły gwałtowne burze. Dzisiaj kontynuacja bardzo niebezpiecznej pogody w większej części Polski, przygotujmy się na silne wyładowania atmosferyczne, ulewny deszcz, grad oraz silny i porywisty wiatr towarzyszący nawałnicom.

Zanim pogoda się ustabilizuje, przed nami jeszcze kilkanaście godzin dynamicznej aury, z licznymi i gwałtownymi burzami. Mimo godzin porannych, front jest bardzo aktywny, bo przynosi liczne, przelotne opady deszczu oraz wyładowania atmosferyczne w pasie od Podlasia, przez Mazowsze, Ziemię Łódzką, Dolny i Górny Śląsk aż po zachodnią Małopolskę. Na pozostałym obszarze jest jeszcze spokojnie.
Niestety, wraz z upływem dnia, chmur burzowych ma przybywać. 

Najlepsze warunki na rozwój konwekcji zaistnieje w województwach: podlaskim, mazowieckim, łódzkim, świętokrzyskim, śląskim, opolskim i dolnośląskim, czyli dokładnie wzdłuż frontu atmosferycznego. CAPE na wymienionym obszarze sięgnie 1000-1200 J/kg, co przy braku energii hamującej konwekcję, niskim poziomie kondensacji oraz obecności układu niżowego będzie sprzyjać ich powstawaniu. Ze względu na równoległy przepływ powietrza w środkowych i górnych warstwach atmosfery , komórki burzowe przesuwać się będą z południowego-zachodu na północny-wschód, kilkakrotnie przechodzić przez jeden region. 
Taka sytuacja będzie szczególnie niebezpieczna ze względu na powstanie dużych sum opadowych (miejscami do 30- 50 mm).  
Nie wykluczamy również wystąpienia opadów gradu o średnicy 3-4 cm, zwłaszcza, że SRH w strefie frontowej przekroczy 100 m2/s2, co będzie sprzyjało rozwojowi superkomórek. Istnieje duże prawdopodobieństwo powstania klastra burzowego lub MCS, a dobrej organizacji komórek konwekcyjnych towarzyszyć będzie wskaźnik DLS na poziomie 10-15 m/s. W takiej sytuacji oprócz opadów gradu zagrożeniem będzie porywisty wiatr w porywach do 100 km/h. Istnieje również ryzyko wystąpienia lokalnej trąby powietrznej.

Mimo dużej energii chwiejności początkowo na Lubelszczyźnie, Podkarpaciu i w Małopolsce (ok. 1500 J/kg) burz będzie stosunkowo niewiele, ale za to tam istnieje największe prawdopodobieństwo powstania superkomórek generujących grad o średnicy do 3 cm! Zmiana nastąpi dopiero po 17:00, kiedy LCL spadnie, co umożliwi głębszy rozwój konwekcji. Wieczorem to właśnie na południowym wschodzie burz będzie najwięcej. Spokojniej ma być za to w Wielkopolsce, na Kujawach, zachodzie Warmii i Pomorzu, gdzie burz raczej się nie spodziewamy, pojawią się przejaśnienia i nie powinno również padać.

Przed nadejściem frontu, niż zalegający nad centralną Polską nad Małopolskę, Podkarpacie, Lubelszczyznę i częściowo woj. świętokrzyskie ściągnie zwrotnikowe masy powietrza i tam możemy liczyć nawet na 26-27 stopni C. Dość ciepło będzie również w Wielkopolsce, na Ziemi Lubuskiej i Kujawach – ok. 22-24 stopni, tymczasem w strefie frontowej i nad samym morzem najzimniej – tam prognozujemy od 19 do 22 stopni C. Wiatr słaby i umiarkowany, podczas burz okresami dość silny i porywisty, południowy i południowo-wschodni skręcający na północno-zachodni i północny.

Brak komentarzy: