środa, 6 lutego 2013

Uwaga na obfite opady śniegu.... Spadnie do 15 cm białego puchu...



Zgodnie z prognozami przed południem trudne warunki na drogach panowały na terenie województw: małopolskiego, świętokrzyskiego, a także na południu oraz w centrum śląskiego, gdzie występowały intensywne opady śniegu. Padał przy temperaturze około zera, dlatego część pokrywy stopniała, a część pozostała na ziemi.



Do południa intensywna śnieżyca przechodziła w Małopolsce. W rejonie Krakowa przez kilka godzin widzialność była ograniczona. Na drogach zapanowała ślizgawica i mimo temperatury oscylującej w pobliżu zera, część pokrywy śnieżnej zdołała się utrzymać. Nasi czytelnicy szacują, że w Małopolsce spadło średnio 4-7 cm białego puchu. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że na drogach całego województwa dominują trudne warunki do jazdy; może być bardzo ślisko; można napotkać cienką warstwę błota pośniegowe. Opady słabną, a temperatura powoli wrasta, więc pokrywa śnieżna nieco się stopi, ale z pewnością nie zaniknie całkowicie.
Intensywna śnieżyca znad Małopolski przesuwa się na północny-wschód. Mocno sypie w tej chwili w województwie świętokrzyskim, gdzie krajobrazy stają się coraz bardziej białe. Podobnie jest na północy Lubelszczyzny, czy na południu Mazowsza. Tam też przez kilka kolejnych godzin występować będą opady śniegu. Niebawem rozpada się nad Warszawą, a po południu sypnie także na południu Podlasia. Miejscami spadnie około 5 cm śniegu, a warunki na drogach znacząco się pogorszą.
Silna konwekcja pojawiła się – zgodnie z naszymi przewidywaniami – na południowym zachodzie Polski. Do południa krótkotrwałe, ale intensywne śnieżyce przesunęły się nad południową część Wielkopolski i przesuwają się do centrum, gdzieś nad pogranicze łódzkiego i kujawsko-pomorskiego. Odbiciowość opadów wynosi nawet 30 dBZ, więc możemy się spodziewać naprawdę sporego opadu.
Jurto duże śnieżyce??? 
Bardzo niepewne, a zarazem ciekawie wyglądają prognozy pogody na czwartek. Większość modeli „serwuje” powstanie ośrodka niskiego ciśnienia w pobliżu Polski, który przyniósłby większe śnieżyce, ale nie jest jeszcze wcale pewne, czy w ogóle się pojawi i jaką drogę obierze. Na ten moment wszystko wskazuje na to, że najmocniej sypać będzie w Małopolsce, Podkarpaciu, Lubelszczyźnie, Mazowszu, Podlasiu i Warmii, w czwartek oraz nocą z czwartku na piątek, ale niewykluczone, że strefa obejmie większe tereny naszego kraju i przekroczy nawet Górny Śląsk, Ziemię Łódzką, Kujawy oraz Pomorze Gdańskie. Jest duża szansa na to, że spadnie ok. 10 cm śniegu, a miejscami, zwłaszcza w Górach Świętokrzyskich i w Małopolsce i południu Mazowsza 15 cm, ale wcale nie jest to takie pewne. Śnieg padać ma przy temperaturze około -1 stopnia C, więc powinien się już utrzymywać, ale wciąż może być mokry i powodować spustoszenia. 


Brak komentarzy: