środa, 14 listopada 2012

Przed nami bardzo ciężka Zima....


Zima 2012/2013, obejmująca trzy najchłodniejsze miesiące w roku: grudzień, styczeń, luty, będzie jedną z najcięższych w ciągu ostatnich 25 lat. Tak wynika nie tylko z prognoz rosyjskich specjalistów, lecz także wyjątkowo wysokiej temperatury w Arktyce, jak również sytuacji na południowej półkuli naszej planety.



Rosyjscy naukowcy uważają, że tegoroczna zima w Kanadzie, Chinach, Rosji, czy Mongolii będzie wyjątkowo ciężka. Wszystko przez wyjątkowo wysokie temperatury, które już od kilkudziesięciu miesięcy panują nad Arktyką. Wykazano korelację mówiącą o tym, że im w Arktyce cieplej, tym zima jest potężniejsza. Z poprzedniego sezonu doskonale pamiętamy, jak wyjątkowo wysokie temperatury, sięgające 15 stopni powyżej normy w pobliżu Morza Karskiego, sprowadziły nad Europę zimne, polarne masy powietrza ze wschodu.
Zdaniem synoptyków, najbliższa zima ma być wyjątkowo ciężka, a nawet ekstremalna praktycznie w całej Azji, a także w Kanadzie. Katastrofalne mrozy i śniegi mają nawiedzić m.in. Chiny – już teraz w północno-wschodniej części kraju temperatury spadają poniżej -20 stopni, co jest zjawiskiem niezwykłym. Zimne masy powietrza schodzą daleko na południe, mróz pojawił się m.in. na wysokości Morza Kaspijskiego. Na Syberii robi się coraz to zimniej. Według meteorologów, w grudniu ma być tam co najmniej o pięc stopni chłodniej od normy wieloletniej.

Wyjątkowo niskie temperatury mają panować również w Kanadzie i w północno-zachodniej części USA. Rosyjscy meteorolodzy wskazują, że zwłaszcza w pierwszej połowie zimy temperatury mogą tam balansować na poziomie 3-4 stopni poniżej normy wieloletniej. Pokrywa śnieżna będzie również o wiele większa niż w latach poprzednich. Na Alasce może powtórzyć się sytuacja z roku poprzedniego.

Rosyjscy meteorologowie niechętnie się wypowiadają o Europie. Ich zdaniem nie będzie ani bardzo zimno, ani też ekstremalnie ciepło. Na przeważającym obszarze Starego Kontynentu zima zapisze się w normie wieloletniej, jedynie w pasie od Wysp Brytyjskich, przez Europę Środkową po Bałkany, zwłaszcza w grudniu i styczniu będzie chłodniej i bardziej śnieżnie. Synoptycy oczekują w styczniu potężnego wyżu skandynawskiego, który nad zachodnią i środkową część kontynentu ściągnie zimne powietrze znad Rosji i być może w Polsce temperatura będzie spadać nawet do minus 30 stopni. Ponadto na południu, w obrębie Basenu Morza Śródziemnego, wciąż spodziewane są intensywne opady. Stąd też całkiem prawdopodobne, że Włochy nie tak szybko pozbędą się powodzi – wręcz przeciwnie taka sytuacja, jaką mamy teraz, może się powtarzać tej zimy kilkakrotnie. Także Europejskie Centrum Prognoz nie ma dla nas dobrych wiadomości – to będzie wyjątkowo ciężka zima – raz ma być bardzo ciepło, a raz ściśnie tęgi mróz.


Brak komentarzy: