Coś zlokalizowano koło słońca....

Wielka protuberancja słoneczna, jaka oderwała się z powierzchni gwiazdy 7 października ujawniła obecność dziwnego obiektu o regularnym kształcie. Nie wygląda on jak przypadkowy piksel, wręcz przeciwnie jest symetryczny i regularny. 

Wygląda to tak, jakby obiekt został oświetlony przez plazmę, Nie wygląda na to, aby był on zagrożony działalnością Słońca. To kolejny przypadek z serii takich obserwacji w okolicy tarczy słonecznej i mówimy tu o anomaliach identyfikowanych na różnych urządzeniach obserwacyjnych.

Na próżno oczekiwać oficjalnego wyjaśnienia ze strony operatorów pary satelitów STEREO, która odpowiada za tą obserwacje. W przeszłości podawano przynajmniej jakieś niestworzone historyjki, teraz chyba musi już wystarczyć tylko wymowne wywracanie oczami.

Gdy uznamy, że to, co pokazują satelity to coś więcej niż zwykłe zakłócenia cyfrowe prowadzi to nieuchronnie do tego, aby zadać pytanie o powód takiej obecności w okolicy naszej gwiazdy. Jeśli założymy, że to pojazdy to odwiedzanie okolicy Słońca może służyć do ładowania paliwa do podroży kosmicznych. Pojawiają się też sugestie, że każda gwiazda stanowi coś w rodzaju gwiezdnych wrót, a skoro każda to i Słońce.