sobota, 24 września 2011

Superksiężyc zobaczymy już 27 września...


Pod koniec lutego tego  roku mieliśmy okazję zobaczyć tak zwany Superksiężyc. Wiele osób przypisywało temu zjawisku potężne trzęsienie ziemi z 11 marca. Superksiężyc jest z definicji wtedy, gdy Ziemia, Księżyc i Słońce są w jednej linii w tym samym czasie oraz gdy księżyc znajduje się w najbliższym położeniu względem Ziemi. Zgadnijcie, kiedy będzie kolejny Superksiężyc, tak zgadliście, 27 września.


Aby można było mówić o tym zjawisku, księżyc musi być w pełni lub nowiu, w przeciwnym wypadku "liniowe" ułożenie, o którym mowa powyżej, nie wystarczy, aby go tak nazywać. W każdym razie, za kilka dni nastąpi kolejne zjawisko tego typu.

Zasadniczo, Superksiężyc powoduje wzrost przyciągania grawitacyjnego na Ziemi przez oddziaływanie dwóch ciał niebieskich, które najbardziej wpływają na Ziemię grawitacyjne, czyli Słońce i Księżyc. Gdy te ciała są specyficznie ułożone, np. podczas pełni księżyca mamy podwójne grawitacyjne oddziaływanie na Ziemię.

Dlatego przypływy i odpływy są wyższe podczas pełni Księżyca. Kiedy Słońce i Księżyc nie są ułożone w linii, ich oddziaływanie grawitacyjne w dużym stopniu znosi się nawzajem. Kiedy księżyc jest w perygeum (najbliżej ziemi), grawitacyjny wpływ na Ziemię jest nieco mocniejszy. Tak, więc wszystkie te rzeczy powodują zwiększone oddziaływanie grawitacyjne na Ziemię podczas trwania Superksiężyca.

Zjawiska takie nie są rzadkie. Co najmniej dwa, a nawet i sześć, następują w każdym roku. Jak wspomniano wcześniej, niektórzy uważają, że Superksiężyc może odgrywać rolę przy tworzeniu niesprzyjającej pogody ( Huragan Katrina powstał w okresie Superksiężyca) lub zjawisk sejsmicznych ( jest przynajmniej kilka korelacji między tym zjawiskiem a wstrząsami o sile M8+). Czy i tym razem uda się powiązać Superksiężyc i jakiś kataklizm? Przekonamy się 27 września +/- 3 dni.

Brak komentarzy: