sobota, 1 października 2011

NASA ostrzega: Taki obiekt zgładzi mieszkańców metropolii! Może uderzyć w każdej chwili


















NASA opublikowała właśnie specjalny raport zawierający informacje na temat asteroid, które znajdują się nieopodal Ziemi. Przedstawiła też analizę potencjalnego zagrożenia, jakie stanowią dla nas te obiekty. Z jednej strony eksperci starają się tonować nastroje zapewniając, że w najbliższym czasie nie należy spodziewać się zderzenia, które mogłoby doprowadzić do apokalipsy. Z drugiej zaś strony dają do zrozumienia, że nie możemy spać spokojnie.

Wnioski zaprezentowane w agencyjnym sprawozdaniu nie są dla nas pomyślne. Aby nie napędzać atmosfery strachu, naukowcy przedstawili jednak najpierw garść krzepiących informacji. Wynika z nich, że udało się zidentyfikować niemal wszystkie największe obiekty (w tej chwili ok. 90 procent), czyli takie o rozmiarach zbliżonych do asteroidy, która przed dziesiątkami milionów lat doprowadziła do zagłady dinozaurów. Wg specjalistów, na razie nie musimy się obawiać zagrożenia ze strony takich olbrzymów. "Wiemy, gdzie jest większość z nich i dokąd większość z nich zmierza. To naprawdę zdecydowanie zmniejsza zagrożenie" - powiedziała Amy Mainzer z NASA Jet Propulsion Laboratory.
Naukowcom udało się ustalić, że w ciągu następnych kilku wieków w Ziemię nie uderzy żaden z gigantów. Do kategorii tej zaliczają się obiekty o średnicy ok. 1 kilometra. Dotąd udało się zidentyfikować 911 takich zagrożeń z 981, które - zdaniem specjalistów - znajdują się nieopodal Ziemi.

Jednocześnie badacze z amerykańskiej agencji kosmicznej wyznali, że wciąż w stosunkowo niedużej odległości, znajduje się mnóstwo obiektów, których nie udało się rozpoznać. Wg naukowców, uderzenie w naszą planetę asteroidy średnich albo małych rozmiarów, mogłoby zrównać z ziemią np. którąś z metropolii - poinformowała agencja Associated Press. Udało się wprawdzie oszacować, że takich średniej wielkości obiektów może być nawet o 44 procent mniej niż dotąd sądzono, ale to nie powinno uśpić naszej czujności.
"Mniej nie oznacza, że nie ma ich tam wcale" - powiedziała Amy Mainzer. "Wciąż są dziesiątki tysięcy asteroid, które pozostały do odnalezienia".

Problem wydaje się być poważny, ponieważ na razie odnaleziono zaledwie 5200 średnich obiektów. Zgodnie z poprzednimi wyliczeniami naukowców może ich zaś być ok. 35 tysięcy. Oznacza to, że eksperci nie wiedzą w tej chwili, jakie jest dokładne położenie większości niebezpiecznych ciał niebieskich o średnicy od 100 metrów do 1 kilometra. Nieznana jest też oczywiście trajektoria ich lotu. Należy zatem przypuszczać, że do ewentualnej katastrofy może dojść w każdej chwili.
Raport, który tym razem ujawniła NASA jest precyzyjny bardziej niż kiedykolwiek. Wszystko dzięki wykorzystaniu najnowszej aparatury, która pozwala na badanie obiektów o różnych właściwościach - zarówno jasnych, jak i tych ciemnych.

Opracowanie najnowszego sprawozdania na temat zagrożeń, które czają się nieopodal Błękitnej Planety było możliwe dzięki użyciu teleskopu Wide-field Infrared Survey Explorer (WISE), który działa od 2009 r. Zajmuje się on badaniem obiektów znajdujących się w sąsiedztwie Ziemi, a także odległych galaktyk i gwiazd.

Brak komentarzy: