sobota, 26 stycznia 2013

Idzie odwilż będzie nawet +13 st, a do tego silny wiatr i ulewy..



Aż trudno w to uwierzyć, ale w ciągu zaledwie czterech dni temperatura w Polsce wzrośnie, uwaga, blisko o 40 stopni! Dzisiejsza noc, zgodnie z prognozami, przyniosła siarczysty mróz w północnych, częściowo zachodnich i środkowych regionach naszego kraju. Ze wstępnych danych wynika, że na Podlasiu słupki rtęci pokazały miejscami nawet minus 25 stopni. Wielkimi krokami zbliża się do nas ocieplenie i to znaczące – w środę na zachodzie naszego kraju na termometrach zobaczymy 12 stopni. Śnieg zacznie się topić w szybkim tempie, a do tego wszystkiego dojdą ulewne opady deszczu i silny, porywisty wiatr.


Przed nami ostatnie chwile z niskimi temperaturami. Jeszcze dzisiaj przez całą dobę będzie mroźno, jutro wieczorem odwilż dotrze do Odry, a w poniedziałek rozszerzy się w głąb kraju. Ocieplenie poprzedzone ma być intensywnymi opadami śniegu, które od zachodu przechodzić będą w deszcz ze śniegiem i deszcz. W poniedziałek na Pomorzu, w Wielkopolsce, Ziemi Lubuskiej oraz na Dolnym Śląsku zobaczymy 2-3 stopnie, dlatego pokrywa śnieżna ulegnie nieznacznej redukcji. Pojawią się także silne mgły adwekcyjne, charakterystyczne dla napływu ciepłej masy PPmc nad wychłodzony grunt.

To będzie dopiero przedsmak tego, co czego nas w kolejnych dniach. Już we wtorek dotrze do nas kolejny front z jeszcze cieplejszym powietrzem, dlatego pod koniec dnia powyżej zera będzie na obszarze całego kraju. Na zachodzie zrobi się jeszcze cieplej – za Odrą 6-7 stopni. W środę z południowego-zachodu napłynie wyjątkowo ciepła masa powietrza polarnomorskiego. W tym dniu zobaczymy na termometrach wyjątkowo wysokie wartości temperatury: od 4-5 stopni na wschodzie, 6-8 stopni w centrum do 9-10 stopni na zachodzie. Niewykluczone jednak, że wieczorem na Dolnym Śląsku, w Wielkopolsce, Ziemi Lubuskiej i Pomorzu zrobi się jeszcze cieplej – przed nadejściem chłodnego frontu nawet 11-12 stopni! To oznacza, że śnieg znikał będzie momentalnie, a do tego wszystkiego dojdą intensywne opady deszczu.

Ci z kolei, którzy liczą na Słońce będą musieli jeszcze na nie długo poczekać. Od poniedziałku do niedzieli rozpogodzeń jak na lekarstwo – na niebie dominować mają chmury, z których ma padać, a do tego wszystkiego silnie wiać. Do końca przyszłego tygodnia spadnie ok. 10-20 mm deszczu, co jak na przełom stycznia i lutego sporo. Do wysokich temperatur i intensywnych opadów dołączy także silny i porywisty wiatr do 60-70 km/h, a być może zdarzą się jakieś silniejsze porywy.

Brak komentarzy: